To bardzo częste pytanie zadawane przez rodziców korzystających z wizyty w naszym Centrum Stomatologii – przyznaje doktor Kubiak. Oczywiście że wypadną. Ale zanim wypadną nie mogą być zepsute. Trzeba mieć na uwadze to, że pod zębami mlecznymi rozwijają się zawiązki zębów stałych. Dlatego jakikolwiek proces zapalny w obrębie zęba mlecznego negatywnie wpływa na zawiązek zęba stałego. Jeśli chcemy dać dobry początek zębom stałym dbajmy o mleczaki.
Dodatkowo próchnica zębów mlecznych może skutkować nieprawidłowym rozwojem zębów stałych. Jeżeli mały pacjent nie będzie miał wyleczonego zęba mlecznego, po jakimś czasie będziemy musieli go usunąć, a to wiąże się z problemami ortodontycznymi. I tak w prosty sposób próchnica zębów mlecznych może pośrednio wpłynąć na wady zgryzu.
Większość rodziców nie zdaje sobie sprawy, że ząb mleczny z próchnicą nie tylko negatywnie wpływa miejscowo na zdrowie jamy ustnej. Wpływa również także na cały organizm. Dlatego należy leczyć próchnicę eliminując z organizmu stan zapalny. Osłabione procesem próchnicowym zęby stałe mają szkliwo gorzej zmineralizowane i podatne na wpływ bakterii. Bakterie przenoszą się do krwi i osłabiają organizm. Wieloletnie obserwacje pediatrów dowodzą, że dzieci, które mają zepsute zęby, są bardziej chorowite, gorzej zwalczają infekcji.
Polskie dzieci mają fatalny stan uzębienia. Zajmujemy jedno z ostatnich miejsc w Europie. Według danych Ogólnopolskiego Monitoringu Zdrowia Jamy Ustnej, 85 proc. 6-latków ma próchnicę, a "dziurawe" zęby ma aż 95 proc. dzieci do 18. roku życia. Podobnie sytuacja wygląda wśród trzylatków - co drugi ma próchnicę. Są nawet maluchy, które mają za sobą nawet leczenie kanałowe.
Dlatego dentyści są zgodni: zawsze leczymy próchnicę. Chore mleczaki to słabe zęby stałe i ryzyko wielu groźnych chorób.
